Komunikat o błędzie

Deprecated function: Unparenthesized `a ? b : c ? d : e` is deprecated. Use either `(a ? b : c) ? d : e` or `a ? b : (c ? d : e)` in include_once() (line 1389 of /home/morowiec/public_html/morowiec7/web/includes/bootstrap.inc).

Tallinn-Helsinki-Lahti-Jyvaskyla

Data: 
07.08.2005
Dystans: 
323 km

Pobudka o bardzo nieludzkiej 6 godzinie, kanapka, kawa, naprawienie lusterka które urwałem wjeżdżając do środka do hotelu i biegiem na prom.

O 7 stoję już w kolejce i pierwszy raz spotykam moja ulubiona chmurkę która będzie mnie męczyć cały dzień... Przemoczony do suchej nitki (nie ubierałem kombinezonu coby się nie zagotować na promie), wjeżdżam na pokład . Szybko zabezpieczają mi motocykl i mogę iść do kabin pasażerskich. Kolejna dziś gorąca kawa i słone orzeszki umilają mi ponad półtora godzinny rejs. Tuz przed wejściem do portu w Helsinkach wychodzę na zewnątrz i podziwiam uroki miasta.

Po przybiciu do brzegu i wyjechaniu z promu czekam na odprawę paszportowa i znów spotykam moja chmurkę i znów jestem cały mokry. Postanawiam nie zwiedzać Helsinek tylko jak najszybciej ruszyć na północ. Zanim jednak założyłem kombi, wypogodziło się na tyle by choć z motocykla zobaczyć zabytkowa cześć miasta.

Około 11 ruszam w kierunku Lahti i tuz przed samym miastem znów mijam moja chmurkę. Podjeżdżam pod skocznie narciarską, gdzie znów mnie dogania deszcz. Tym razem odpoczynek trochę dłuższy, by odetchnąć, przeschnąć i nacieszyć się przepięknymi widokami. Przed 14 ruszam dalej w kierunku Jyvaskyla.

Drogi w Finlandii są dość dobrze jedynie przekraczanie łączenia pasów jezdni może być niebezpieczne dla motocykla w deszczu, dobrze oznakowane i co najważniejsze mądrze rozstawione są ograniczenia prędkości - jak bezpieczniej to podwyższają do 100 czy 120, jak coś nie tak to jest 60 czy 80. Finowie jeżdżą bardzo uprzejmie i przepisowo... Jak ktoś robi coś głupiego to na pewno ma na tablicy biało czerwony pasek i literki pl... Ceny paliwa niestety nie są już tak przyjemne jak w krajach nadbałtyckich i za litr 95-ki trzeba zapłacić około 1.25 do 1.3 euro. Zauważam tez wile podobieństw do Estonii, choć zapewne Finlandia służyła za wzór a nie na odwrót.

Około godziny 16.30 docieram do Jyvaskyla, melduje się w recepcji, rozpakowuje rzeczy i przezywam mały szok cenowy w sklepie... Wieczorem szybki prysznic i do spania.